Iwo: Bloodbath in the Bonins - Decisions Games
Oto elementy:
Wrażenia po pierwszej grze (oczywiście przegranej).
Nie do uniknięcia będzie porównanie z D - Day at the Omaha Beach. Iwo jest grą bardzo jednokierunkową. Najpierw za wszelką cenę zdobywamy górę Subarashi, potem sektor 6, potem już w dowolnej kolejności sektor po sektorze. Mimo piekielnego ostrzału na początku, brak w grze emocji jakie mamy w D Day...
System uzupełniana strat powoduje, że nie są one tak odczuwalne. Bataliony przychodzą, odchodzą, przychodzą...
Na razie grze daje 3/5, zobaczymy co będzie po kolejnych grach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz