wtorek, 1 lipca 2014

Wstępniak

Witam.

Ten blog będzie poświęcony grom planszowym...głównie wojennym i głównie 1- osobowym. Ale znajdą się tu też opisy Eurogier gdyż w takie też sporo gramy. I zapewne coś o historii.

Trochę historii - mojej jako gracza. Grać w gry zacząłem, podobnie jak wielu graczy w moim wieku, gdzieś w latach 90 tych. Pierwsze gry to Magia i Miecz i Bogowie Wikingów, Bitwa na polach Palenoru i Władca Pierścieni. Oraz oczywiście Labirynt Śmierci. Był jeszcze Gwiezdny Kupiec i Odkrywcy Nowych Światów. Wejście w świat gier zawdzięczam (podobnie jak wejście w świat historii i wojskowości, świat turystki, świat fantastyki i w świat muzyki folkowej) mojemu bratu.

Potem w liceum przyszła pora na gry Dragona. Wiedeń, Grunwald, Kreta, Ardeny, Kircholm (w który chyba nie grałem nigdy z człowiekiem), Tannenberg i Waterloo. Najlepiej wspominam Wiedeń.
Grało się też w Battletecha.
A gdzieś tam pomiędzy była seria mini gier Encore: Potyczka, bitwy w kosmosie, bitwy na Marsie i bitwy w Arktyce.
Można by jeszcze dodać coś o bitewniakach - grałem tylko w Necromunde i Mordheim (bo "armia" składała się z nastu figurek). I jeszcze ten system gdzie był Imperial, Mischima, Bauhaus i Bractwo - nie pamiętam tytułu.
Wiele lat później (2009 czy tam 2010) zaczęliśmy grać w Arkham Horror i tak nagle jakoś wpadłem w świat Eurogier (a raczej w światek) i, chwile potem, ponownie w świat gier wojennych.

Obecnie - Co do Eurogier to królują dwie:  Agricola i  Caylus. Z gier, które nie są Eurogrami a nie wiadomo czym, to bardzo udana, ale absorbująca Twilight Struggle.
A gry wojenne... to przede wszystkim  D - Day at the Omaha Beach z Decision Games i powoli się rozkręcam. Za chwilę dojdzie Iwo Jima, i kilka 2 osobowych z Veavictis, potem zobaczymy. Tarawa się zbliża, Lion vs Eagle, gdzieś tam krąży, Habsburg Elipse czeka na zakup...Posiadam także Advance Tobruk System - Streets of Stalingrad.
 Z czasem na granie i z zebraniem ekipy często jest krucho, ale walczymy. Na szczęcie są też gry 1 - osobowe...

A co do historii wojen. Najbardziej interesuję się Drugą Wojną Światową. Ze wskazaniem na front wschodni. Pracę magisterską pisałem o życiu codziennym żołnierzy armii niemieckiej na tym froncie. Czytam o nim wszystko co wpadnie mi w ręce. Drugi temat to partyzantka polska na Wileńszczyźnie i Nowogródczyźnie. Trzeci to chyba Normandia. A jak nie II WŚ to wojskowość polska w XVI i XVII wieku. Ale staram się czytać dużo i o wszystkim.

Zapraszam do lektury bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz